Na moim kierunku miałem zajęcia z biologi molekularnej. zajmowaliśmy się tam między innymi modyfikowaną żywnością na poziome genów. Zrobiliśmy prosty eksperyment. W polskim prawie jest zapisane, że każde produkty zawierające w sobie półproduktów genetycznie modyfikowane powinny mieć informacje na ten temat na opakowaniu. Wybraliśmy kilka produkty z marketu, w których występowała skrobia. Na Kilku widniała informacja o występowaniu skrobi modyfikowanej na kuliku nie. Kiedy pobraliśmy próbki rozbiliśmy łańcuchy DNA potem je powieliliśmy poddając elektroforezie okazało się, że części produktów, które nie maiła takiej informacji zawierają skrobie modyfikowaną. To tylko pokazuje jak się u nas kontroluje takie rzeczy... kontroluje? heh za dużo powiedziane